11 niewygodnych faktów o kobietach

Tematy: Relacje

W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o kilkunastu kwestiach, które na ogół są bardzo niewygodne dla mężczyzn. Dziś dla przeciwwagi, a jednocześnie dla zachowania balansu zajmiemy się płcią piękną. Powiemy więc co takiego kobiety starają się na ogół ukrywać przed facetami, czego się wstydzą, co wypierają i jakie tematy są dla nich niekomfortowe…

Jeśli jeszcze nie czytałeś/łaś artykułu z przed tygodnia (dotyczącego mężczyzn), to możesz go znaleźć tutaj:

http://tomaszmarzec.pl/blog/11-niewygodnych-faktow-o-facetach

Z uwagi na to, że teoretyczny wstęp do artykułu popełniłem tydzień temu, to daruję sobie słowa wprowadzenia. Przypomnę jedynie, że wpis ten nie ma na celu skrytykowania żadnej z płci, udowodnienia wyższości jednej płci nad drugą czy dowalenia komukolwiek. Cały tekst jest intersubiektywny, ale jednocześnie oparty o badania, obserwacje i wiele lat doświadczenia w pracy trenerskiej. Poniższe stwierdzenia nie dotyczą każdej kobiety, ale dotyczą na pewno sporej grupy reprezentantek płci pięknej. 


Fakt 1. Kobiety są gorszymi kierowcami niż mężczyźni


Zacznę od czegoś, co jest dla wielu kobiet bardzo bolesne i gdy słyszą tego typu zarzut w stronę całej płci (więc również w swoją stronę), to wręcz wybuchają. Niestety, ale kobiety przeważnie prowadzą gorzej niż mężczyźni i na dodatek są ku temu bardzo twarde dowody. Mianowicie stoi za tym fakt, iż wyobraźnia przestrzenna kobiet jest zdecydowanie słabiej rozwinięta, niżeli wyobraźnia przestrzenna mężczyzn. Generuje to paniom wiele problemów na drodze takich jak np. trudność w ocenie prędkości zbliżającego się pojazdu, niemożność przewidzenia zachowania samochodu, kłopoty w zaparkowaniu lub wjechaniu do nietypowego miejsca, mylenie kierunków czy zaburzona ocena wielkości własnego auta. Jeżeli dodamy do tego fakt, iż kobiety mają mniejsze skłonności do podejmowania ryzyka na drodze (co wpływa na zachowawczy i asekuracyjny styl prowadzenia) i zwyczajnie mniej jeżdżą samochodami, w porównaniu do chociażby swoich partnerów (co przekuwa się na ilość zdobywanego doświadczenia) - to mamy gotowe wytłumaczenie tego, dlaczego tak często mówi się, że ktoś „jeździ jak baba”. 
 

Fakt 2. Kompensują sobie gorsze samopoczucie robieniem zakupów
 

Gdy facet ma gorszy humor, to najczęściej: idzie na piwo, siada przed telewizorem lub konsolą czy też idzie na siłownię, aby się wyżyć. W przypadku kobiet najczęstszym zachowaniem prowadzącym do poprawienia sobie humoru jest… kupienie sobie czegoś. Oczywiście nierzadko pada na ubrania i dodatki. Wszystko to po to, aby poczuć się ze sobą bardziej atrakcyjnie i tym samym zmienić swój stan na nieco bardziej przyjazny. Powiedzcie o tym swoim partnerom, aby zrozumieli, że tu nie tylko chodzi o potrzebowanie jakiejś bluzki, ale często po prostu o to, że chcecie mieć powód do uśmiechu :)


Fakt 3. Nawet atrakcyjne kobiety bywają bardzo zakompleksione 


Niejeden mężczyzna, który był w jakimkolwiek, dłuższym związku - na pewno nie raz słyszał od swojej dziewczyny, że ma ona za grube uda, za małe piersi, za duży brzuch, za małą pupę, za dużą pupę, nie taki nos, nie takie uszy i tak dalej, i tak dalej. Kobiety bowiem mają skłonność do narzekania na swój wygląd nawet jeżeli jest on praktycznie idealny pod kątem kanonu piękna panującego w danej kulturze. Wynika to z kompleksów płci pięknej, a te kompleksy z kolei wynikają z ciągłego porównywania się ze zdjęciami dziewczyn z instagrama, zdjęciami kobiet na bilboardach czy zdjęciami modelek z okładek kolorowych gazet. Jest wiele badań, które wyraźnie wskazują na to, że częsty kontakt kobiet z kobiecą prasą czy instagramem - obniża poczucie własnej wartości oraz zwiększa ilość kompleksów. Niestety w stosunku do facetów - panie posiadają ich kilkakrotnie więcej.
 

Fakt 4. Płeć piękna jest niestabilna emocjonalnie
 

Chcąc lub nie chcąc - humor kobiety może się zmienić drastycznie nawet kilka razy w ciągu doby. Ze skrajnego szczęścia i optymistycznego podejścia do jakiegoś tematu kobieta na przestrzeni kilkudziesięciu minut może stać się smutna, sfrustrowana lub agresywna. To wszystko na dodatek - uwaga - może się wydarzyć bez jakiegokolwiek powodu! Jak to się dzieje i co za to odpowiada? W szczególności chodzi o poziom hormonów, który zmienia się wraz z cyklem owulacyjnym kobiety. W zależności od dnia i poziomu estrogenu oraz progesteronu - labilność emocjonalna może być bardzo wysoka lub może też w ogóle nie występować. Na dodatek u kobiet, które mają bardzo niski poziom testosteronu - od czasu do czasu mogą pojawiać się stany wręcz depresyjne. Z uwagi na to, że jako ludzie sporą część decyzji podejmujemy pod wpływem emocji - musimy pamiętać, że kobiety mogą w krótkim czasie zmienić swoje zdanie lub spojrzenie na jakiś temat, ponieważ w krótkim też czasie może zmienić się ich samopoczucie. 
 

Fakt 5. Zachowania kobiet bywają kompletnie nielogiczne


Chyba nie jednemu mężczyźnie zdarzyła się taka sytuacja, że kobieta, którą adorował - zaczęła go nieoczekiwanie unikać. Przestała odpisywać, odbierać telefony lub nie dała o sobie więcej znaku życia. Albo jakaś dziewczyna była zainteresowana spotkaniem i z dnia na dzień przestała mieć na nie ochotę. Dla faceta - takie zdarzenia i kobiece wybory są totalnie niezrozumiałe. Ale dla kobiet są one absolutnie normalne i na porządku dziennym. Mógłbym tu przytoczyć tysiące sytuacji, w których to w rozmowie z jakąś kobietą miałem absolutne potwierdzenie braku istnienia „męskiej” logiki w jej zachowaniu.

Dla przykładu nie tak dawno temu byłem przy rozmowie dwóch, moich koleżanek, z których to jedna przez kilka minut opowiadała tej drugiej o facecie, który zaczepił ją na ulicy. Opowiadała o nim w samych superlatywach, mówiła że od kilku tygodni piszą ze sobą i w końcu doszła w swojej opowieści do momentu, gdzie on przez SMS zaprosił ją na kawę. Pomimo tego, że jej się bardzo podoba, to nie chce się z nim spotkać, nie napisze mu o tym i urwała z nim nagle kontakt. W sumie to nie wie czemu tak zrobiła, ale po prostu „tego nie czuje”. To „czucie” jest tutaj kluczowe, ponieważ kobiety przetwarzają świat głównie przez pryzmat uczuć i „emocjonalnych wskazówek”. Wpływają na to wspomniane przeze mnie w poprzednim punkcie hormony, ale także budowa kobiecego mózgu i procesy w nim zachodzące. Na dodatek panie są także bardziej wrażliwe, silniej przeżywają różne uczucia i są bardziej wylewne emocjonalnie. A więc sporo rzeczy na raz składa się na to, że emocje i odczuwanie bierze u kobiet górę, a logika spychana jest na dalszy plan.


Fakt 6. Kobiety kłócą się używając wniosków, a nie faktów


Jest sobie, taki, męski żart, który mówi o tym, że… jeśli facet w kłótni z dziewczyną jest uzbrojony w logikę, argumenty i zdrowy rozsądek - to niestety już jest przegranym. I jak to zwykle bywa w żartach - i w tym jest trochę prawdy. Wiąże się to ze skłonnością kobiet do wyciągania wniosków na temat rzeczywistości, będąc pod wpływem emocji. Aby uprościć to tak bardzo, jak to tylko możliwe - weźmy sobie za przykład sytuację, w której to mąż wraca godzinę za późno do domu (od standardowego czasu), przy czym miał rozładowany telefon i nie mógł powiadomić swojej żony o tym, że się spóźni. Jeśli mężczyzna ma pecha i jego kobieta jest w takim dniu swojego cyklu, który owocuje dużym zdenerwowaniem, to od wejścia do domu może usłyszeć zarzut tego, że ma kochankę i zdradza swoją partnerkę. Bowiem taki właśnie wniosek jego żona zdążyła wyciągnąć już pół godziny temu. Ale przez kolejne pół godziny - w drodze dedukcji zrozumiała również… że on jej nie kocha, że się nie stara, że ona już go nie pociąga, że on woli młodsze, że poznał tą zdzirę na wyjeździe służbowym, że po powrocie pewnie znajdzie jakieś głupie usprawiedliwienie, że powinni pójść do terapeuty, że wszyscy mężczyźni są tacy sami i tym podobne. W obliczu stanu emocjonalnego swojej żony i tego, czego jest prawie pewna na temat obecnej sytuacji - zdrowy rozsądek w dyskusji można odłożyć na bok, do czasu aż się sama nie uspokoi. Na szczęście w związkach można wypracować taką formę komunikacji, by używać więcej faktów i argumentów, niżeli wniosków i niepotrzebnych emocji.
 

Fakt 7. Chcą, aby facet się domyślał oraz szukają drugiego dna


Przy okazji kłócenia się wnioskami warto wspomnieć o jeszcze jednym, dość interesującym mechanizmie kobiet. Mianowicie kobiety często liczą na to, że facet po ich stanie emocjonalnym, tonacji głosu czy spojrzeniu - domyśli się co tak naprawdę chcą przekazać, ale czego nie chcą powiedzieć wprost. W efekcie: „o nic mi nie chodzi”, „nic się nie stało”, „wszystko jest w porządku”, „nie jestem zainteresowana”, „nigdzie z Tobą nie idę”, „mam chłopaka” czy setki, innego rodzaju tekstów - znaczą coś innego, niż wydawać by się mogło, że mają znaczyć. Jak wytłumaczyć to zakamuflowane ukrywanie podtekstów, znaczeń i sugestii? Niektórzy psychologowie uważają, że chodzi o fakt, iż kobiety mając tendencję do szukania „emocjonalnych wskazówek” w zachowaniach innych - podświadomie uważają, że mężczyźni w podobny sposób będą odczytywać ich, drobne zachowania, więc mogą sobie pozwolić na ukrywanie znaczeń niejako „pod spodem”. Sęk w tym, że faceci komunikują się dużo prościej i „nie” oznacza dla nich „nie”, a „tak” oznacza „tak”. Przy okazji warto zaznaczyć, że brak prostoty komunikacji u kobiet powoduje, że nierzadko płeć piękna w trywialnych komunikatach ze strony facetów szuka drugiego dna - którego absolutnie tam nie ma.
 

Fakt 8. Wykorzystują pozycję „bycia kobietą” do naginania zasad lub osiągania korzyści


Oczywiście nie dotyczy to każdej reprezentantki płci pięknej, ale jest oczywiste, że niektóre panie nadużywają kobiecej pozycji do naginania rzeczywistości oraz mniejszej lub większej manipulacji facetami. Wystarczy pomyśleć chociażby o tym, że sporo kobiet potrafi ostentacyjnie uderzyć mężczyznę w twarz, na imprezie - niekoniecznie mając do tego twardy powód. Sporo kobiet potrafi też wykorzystać faceta finansowo - czy to w krótkiej znajomości czy w dłuższej relacji - nie mając przy okazji w związku z tym żadnego poczucia winy. Kobiety zdecydowanie częściej są również chamskie wobec facetów (świetnie to widać na różnego rodzaju imprezach) i traktują to jako pewnego rodzaju normę. Niestety panuje pewne, niepisane, społeczne przyzwolenie na to, aby kobiety mogły sobie pozwalać na więcej niż mężczyźni. Jeśli pomyślimy sobie o tym, że to facet miałby bez powodu uderzyć kobietę, to facet miałby wykorzystać ją finansowo czy to facet miałby być chamski wobec dziewczyny, która do niego podchodzi - to zaraz myślimy o nim jako o świni, dupku, chamie czy prostaku. U wielu kobiet natomiast tego typu zachowania są na porządku dziennym. 
 

Fakt 9. Spora część kobiet nie ma żadnych zainteresowań


Jeżeli pominiemy modę, seriale, robienie zakupów, jeżdżenie na wakacje, spędzanie czasu z partnerem i wyjścia z koleżankami - to okazuje się, że sporo kobiet nie ma absolutnie, żadnych zainteresowań i pasji. Kobiety statystycznie rzadziej niż mężczyźni uprawiają jakiś sport, rzadziej pochłania ich coś bez reszty, rzadziej zajmują się czymś specjalistycznym czy rzadziej są w czymś ekspertkami. Świetnie to widać w dyskusjach towarzyskich, w których to kobiety w mieszanym gronie mają zwykle niewiele do dodania (w skomplikowanych dyskusjach). Na usprawiedliwienie tego faktu psychologowie odwołują się do ról płci w naszej kulturze. Utarło się bowiem, iż kobieta powinna przede wszystkim dobrze wyglądać - bo to przyciągnie do niej potencjalnych partnerów. Dbanie o swój wygląd nie wymaga z kolei interesowania się przez dziewczynę wieloma, różnymi tematami niezwiązanymi z własną atrakcyjnością. Niejako bardziej jest to domeną mężczyzn, którzy muszą być złotymi rączkami, fachowcami i osobami, które mają na tyle dużą wiedzę - aby poradzić sobie w życiu i przy okazji utrzymać rodzinę. Jednak tendencja „braku zainteresowań” jest wyraźnie spadkowa, ponieważ przez ostatnie, kilkanaście lat kobiety stały się dużo bardziej niezależne, co przełożyło się też na zwiększoną chęć do eksplorowania świata i rozwoju siebie. 


Fakt 10. Kobiety potrafią być agresywne i niebezpieczne


Wydawać by się mogło, że to wbrew logice, ale kobiety potrafią być bardziej agresywne i niebezpieczne, niż mężczyźni. Jednym z przykładów na to mogą być chociażby walki kobiet, które nierzadko kończą się wyrywaniem sobie włosów czy próbą podrapania twarzy rywalce, czyli zrobienia wszystkiego, aby wyrządzić drugiej osobie krzywdę (w porównaniu do facetów, których celem na ogół nie jest zniszczenie kogoś, lecz udowodnienie własnej siły). Innym przykładem jest również fakt tego, że w związkach to kobiety częściej wywołują kłótnie i stosują agresję słowną (co wiąże się z realizowaną w ten sposób potrzebą kontroli). Płeć piękna jest także bardziej agresywna za kółkiem - kobiety częściej przeklinają, pokazują środkowy palec i krzyczą same do siebie, niżeli faceci. Badania pokazują także, że w środowisku zawodowym - najwięcej złości, krytyki, upokorzeń czy szykan - kobiety doświadczają ze strony… kobiet. Dzisiejsze czasy, w których przemieszały się role płciowe - jeszcze bardziej wzmacniają efekt „niebezpiecznych kobiet”, które w pogoni np. za pieniędzmi, uznaniem czy spełnieniem zawodowym - stają się zdenerwowane i sfrustrowane.
 

Fakt 11. Używają seksu do kontroli nad mężczyznami 


Seks to jedna z głównych wartości, jaką kobieta może zaoferować swojemu partnerowi i także jedna z najważniejszych, jakiej jej partner od niej oczekuje. Mając tą świadomość - płeć piękna nierzadko posuwa się zarówno do celowego, jak i nieumyślnego używania seksu jako „karty przetargowej” w związku. Jeśli kobieta chce, aby jej mężczyzna zachowywał się w określony sposób, to niejako „uczy go”, że to, konkretne zachowanie zmierza do częstszego seksu, a inne, przez nią niechciane - ilość tego seksu będzie zmniejszać. Jest to niestety jedna z najskuteczniejszych metod manipulowania mężczyznami, aczkolwiek może to się szybko odwrócić przeciwko kobiecie, która to używa. Warto zaznaczyć, że używanie seksu jako „karty przetargowej” występuje nie tylko w kontekście osiągania konkretnego zachowania czy kontrolowania drugiej osoby, ale również w celu zwiększenia swojej pozycji w związku lub zwiększenia poczucia władzy.